Dożynki wiejskie świętowano w Tworkowie w niedzielę 9 września, ale już kilka dni przed tą uroczystością panie z miejscowego KGW z wielką pieczołowitością plotły u p. Elżbiety Pękały zbożową koronę - dożynkowy symbol.

Wieloletnią tradycją jest, że mieszkańcy gromadzą się przed posesją u starościny dożynek i stamtąd udają się procesyjnie do kościoła. Tak było i tym razem - przedszkolaki, uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących, młodzież z zespołu tanecznego DFK oraz mieszkańcy Tworkowa wraz z orkiestrą, przeszli ulicami miejscowości aż do świątyni. Wszyscy idący tą trasą mogli podziwiać przystrojone specjalnie na tę okazję płoty i zagrody. Dodatkowo Rada Sołecka ustawiła na skarpie przed placem kościelnym piękny słomiany wiatrak oraz bocianie gniazdo z atrapą ptasiego lokatora.

Po uroczystej mszy św. uczestnicy przenieśli się do pobliskiej salki katechetycznej, gdzie przy dźwiękach sześcioosobowej orkiestry Brunona Stuchłego można było zjeść pyszny obiad, którego sprzedano aż 120 porcji. Na talerzu znalazła się pieczeń wieprzowa, kluski, sos i "modre zeli". Zaś na deser serwowano kawę oraz smaczny swojski kołacz z makiem, serem i jabłkami, wypieczony z 45 kg żniwnej mąki.

Starostami tegorocznych dożynek byli Matylda Kasza i Henryk Pietrasz. Organizacji imprezy podjęło się oraz Koło Gospodyń Wiejskich pod kierunkiem i z ogromnym zaangażowaniem jego szefowej, Krystyny Lamczyk, a także Rada Sołecka z sołtysem Rafałem Morawcem na czele.