Bieg Myśliwski Świętego Huberta, czyli tzw. Hubertus, po raz drugi zorganizowali hodowcy i miłośnicy koni z Bieńkowic. Impreza odbyła się w tym roku pod patronatem wójta gminy Krzyżanowice. Terenem "polowania" 14 października br. były łąki nad Odrą w Sudole, gdzie zjawili się jeźdźcy z Bieńkowic, Sudoła, Raciborza, Krzanowic i Skrzyszowa.

Przed biegiem uczestnicy zapoznali się z regulaminem. Na sygnał rogu myśliwskiego, na którym zagrała Michaela Karpisz, w pogoń za lisem, którym był ubiegłoroczny zwycięzca biegu Robert Ternka z Krzanowic, ruszyło prawie trzydziestu jeźdźców i amazonek. Bieg rozegrał się błyskawicznie - zwycięzcą został siedemnastolatek z Raciborza, Rafał Wochnik, uczeń Zespołu Szkół Mechanicznych. Popisom jeździeckim przyglądała się spora grupa widzów, w tym wójt gminy z zastępcą. Warto wspomnieć, że na miejsce "polowania" zastępca wójta gminy Gerard Kretek, przybył konno.

Po biegu jeźdźcy zatroszczyli się przede wszystkim o konie, a potem wspólnie biesiadowali przy ognisku. Konie pochodziły z hodowli: Gerarda Stoszka, Maksymiliana Galdy, Henryka Tomaszowskiego, Zygfryda Wolnika, Sebastiana Glenca, Alfreda Grzybka i Zygmunta Popeli z Bieńkowic, Jana Płaczka z Sudoła oraz panów Malcharczyka z Raciborza i Główki z Sudoła. Organizatorzy biegu, Maksymilian Galda i sołtys Bieńkowic Marek Piechaczek w przyszłym roku planują kolejny Hubertus, jeszcze bardziej atrakcyjny dla widzów.