Gwiazdą tegorocznego "Wieczoru przy świecach" była Ania Wyszkoni, wokalistka zespołu Łzy. Ku zaskoczeniu jednak szczególnie najmłodszej publiczności, podczas solowego koncertu w Tworkowie, pokazała swe inne oblicze. Sprawiła to zapewne nostalgiczno-jesienna aura, która nastraja do słuchania muzyki spokojnej, o poetyckim zabarwieniu.

Publiczność wypełniająca po brzegi salę Centrum Kultury, z resztą jak zawsze podczas występów tworkowianki, tym razem mogła posłuchać lirycznych piosenek m.in. Czesława Niemena i Edyty Geppert. Młoda artystka udowodniła, że nie tylko dobrze śpiewa rocka, ale i nie boi się sięgać po klasykę muzyki rozrywkowej. Za motto wieczoru wokalistka Łez wybrała sobie tytuł znanej piosenki "Kocham życie", który - jak twierdzi - najlepiej oddaje jej obecne nastawienie do życia.

Solowy występ Ani Wyszkoni ciekawy był również przez sam fakt, że artystka w oryginalny sposób zinterpretowała znane piosenki, nadając im bardzo indywidualny charakter. Na tę "spokojną" Anię bezsprzecznie wpływ posiada nauczycielka i przyjaciółka, Elżbieta Biskup - muzyk i dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Raciborzu. Podczas tworkowskiego koncertu towarzyszyła jej akompaniując na pianinie.