Zapisz się
do newslettera
Logo migam

Henryk Grzondziel

Ksiądz biskup Henryk Grzondziel (1897-1968)

Ksiądz Henryk Grzondziel był w latach 1954-58 był proboszczem w Krzyżanowicach. Starsi, pamiętający go mieszkańcy, dobrze wspominają skromnego proboszcza, który służbę w parafii łączył z pracą pedagogiczną i naukową, najpierw w Katowicach-Panewnikach, a później w Opolu. Ks. Grzondziel, zawsze z szerokim, dobrodusznym uśmiechem, dla każdego zawsze miał czas i dobre słowo. Niewielu zapewne parafian wiedziało wtedy o bardzo trudnej sytuacji swego proboszcza, który padł ofiarą szykan i politycznych prześladowań. W latach 40. XX wieku, będąc ojcem duchownym wrocławskiego Seminarium Duchownego miał „kłopoty” z uwagi na swe polskie pochodzenie, zaś w latach 50. został z Wrocławia wyrzucony m.in. dlatego, że był zbyt mało „propolski”. Będąc już biskupem, zawsze podkreślał, że najlepiej wspomina czasy, gdy był proboszczem w Krzyżanowicach.



Ksiądz Henryk Grzondziel urodził się 26 lipca 1897 r. w Załężu (dziś dzielnica Katowic) w rodzinie górnika. Był najmłodszym z trojga rodzeństwa, starszym o 7 lat był brat Ignacy, a o 5 lat siostra Salomea. Wkrótce po narodzeniu rodzina Grzondzielów przeniosła się do Rudy Śląskiej. O jego dzieciństwie i wczesnej młodości wiele nie wiadomo. Lata późniejsze znamy jednak dość dobrze dzięki zachowanemu pamiętnikowi. Z jego kart wyłania się postać młodzieńca bardzo pobożnego, spędzającego każdą wolną chwilę modlitwie i różnych nabożeństwach w kościele. Równocześnie możemy obserwować jak dojrzewa i rozwija się pod wpływem m.in. swojego wikarego, dzisiaj błogosławionego ks. Józefa Czempiela. Warto przytoczyć jak po latach wspominał tego księdza. "Dla mnie był idealnym kapłanem Bożym i dziś jeszcze przyświeca mi w drodze życiowej wzorem, przykładem...”.

Po zdaniu matury w 1916 r. przyszła obowiązkowa służba wojskowa. Dużą jej część spędził na froncie wschodnim. Po zakończeniu działań wojennych podjął w roku 1919 studia na Wydziale Teologicznym we Wrocławiu. W 1923 r. otrzymał święcenia z rąk kardynała Adolfa Bertrama. Mszę prymicyjną odprawił w swym kościele parafialnym w Rudzie Śląskiej a kazanie prymicyjne wygłosił, na prośbę prymicjanta, ks. Czempiel. Ciekawostką może być fakt, że na swoją mszę prymicyjną przygotował 3700 obrazków, z czego 2000 z napisem polskim i 1700 z niemieckim.


W trakcie studiów musiał podjąć decyzję o pozostaniu w diecezji wrocławskiej lub też przeniesieniu się do Administracji Apostolskiej Górnego Śląska. Wiązało się to z podziałem tego regionu po powstaniach i plebiscycie. Wybrał Wrocław. Kierował się z pewnością chęcią ukończenia studiów w swojej macierzystej uczelni, gdyż miał zamiar je kontynuować.


Po krótkiej pracy na Górnym Śląsku został skierowany do pracy w konwikcie teologicznym. Czuwał tu m.in. nad przyswajaniem przez alumnów języka polskiego. Otaczał też opieką duszpasterską wspólnotę polską przy kościele św. Marcina. W 1926 r. obronił pracę doktorską z zakresu dogmatyki. Zdawało się wówczas kilka egzaminów doktorskich, które zaliczył prawie wszystkie magna cum laude (czyli „z wielką pochwałą"). W 1927 r. został skierowany do pracy w charakterze wikariusza w parafii św. Jacka w Bytomiu. W dwa lata później przeniesiony został do parafii w Biskupicach, dziś stanowiących dzielnicę Zabrza. Zajmował się w niej działalnością charytatywną, odpowiadając m.in. za pracę "Caritasu".


W 1931 r. otrzymał samodzielne stanowisko. Został proboszczem w parafii św. Antoniego w Wójtowej Wsi koło Gliwic. Pozostał tutaj przez cztery lata, a były to lata coraz trudniejsze, bo przecież był to okres dojścia do władzy hitlerowców. W 1935 powołany został do pracy we wrocławskim seminarium, gdzie powierzono mu obowiązki ojca duchownego. Pełnił je aż do zakończenia II wojny światowej. Istnieją przesłanki, że kardynał Bertram przewidywał rozwój sytuacji w najbliższych latach i widział jako swego następcę na wrocławskiej stolicy biskupiej ks. Henryka Grzondziela.


Po wojnie ks. Henryk Grzondziel włączył się do pracy duszpasterskiej, odprawiając nabożeństwa w kościele św. Macieja we Wrocławiu. W 1947 r. został proboszczem w parafii św. Stanisława i Doroty. W tym samym roku powołany został na wykładowcę dogmatyki w świeżo uruchomionym Wyższym Seminarium Duchownym. Powolny awans w diecezji wrocławskiej przerwany został w 1951 r., kiedy pod wpływem władz państwowych doszło do zmian w kierownictwie Administracji Apostolskiej. W ślad za tym poszło zwolnienie ks. Grzondziela z funkcji proboszcza, a następnie odwołanie z pracy w Seminarium. Równocześnie pozbawiono go mieszkania.


Ks. Grzondziel przeniósł się wówczas na Opolszczyznę. Tu znalazł przystań jako kapelan u sióstr Notre Dame w miejscowości Pokój. Po trzech latach, w 1954 r. został proboszczem w Krzyżanowicach. W dalszym ciągu jednak nie cieszył się dobrą opinią u władz, które nie dopuściły go do zajęć z zakresu dogmatyki w Opolskim Seminarium Duchownym. Nie sprzeciwiały się natomiast, gdy prowadził ten przedmiot w Seminarium Duchownym OO. Franciszkanów w Panewnikach. Jego sytuacja uległa zmianie po październiku 1956 r. W lutym następnego roku został powołany przez bp F. Jopa na wikariusza generalnego w Opolu. Wkrótce – w związku z nowymi obowiązkami – zmienił parafię. Objął Nową Wieś Królewską, będącą dzielnicą Opola.


20 maja 1959 r. Ojciec Święty Jan XXIII mianował ks. Henryka Grzondziela biskupem tytularnym Atrybii, z równoczesnym skierowaniem go do pomocy bp Franciszkowi Jopowi w Opolu. Obowiązki te pełnił prawie 10 lat.
Zmarł 24 maja 1968 r.

 

(na podstawie książki: Bp Jan Kopiec – „Biskup Henryk Grzondziel (1897-1968) w służbie Kościoła na Śląsku”)

 

Projekt i wykonanie © Margomedia Sp. z o.o.

Stara wersja serwisu

Portal www.krzyzanowice.pl wykorzystuje pliki cookies, czyli tzw "ciasteczka". W przypadku braku akceptacji korzystania z plików cookies prosimy o opuszczenie strony.
Zamknij