Zapisz się
do newslettera
Logo migam
Aktualności

Biesiada Śląska Gminny gabinet odnowy biologicznej


Przybyli w sobotni wieczór, 8 października, do Centrum Kultury w Tworkowie goście byli nie tylko widzami, ale także uczestnikami długo oczekiwanej biesiady śląskiej, która w tym roku nosiła tytuł Gminny gabinet odnowy biologicznej. Założycielami gminnego "biznesu" byli prowadzący spotkanie: Maria Riedel i Gerard Grzibek, którzy na samy początku w dowcipny sposób opowiedzieli o kłopotach związanych z zarejestrowaniem gabinetu - o biurokracji panującej w różnych urzędach, nie wyłączając Urzędu Gminy w Krzyżanowicach.



 

                "" ""



Pierwszą klientką gabinetu była ciotka Ana (w tej roli Krystyna Maisik), kobieta w wieku bliżej nieokreślonym, oględnie mówiąc trochę zaniedbana. Wpisując się na listę zabiegów upiększających i odmładzających ze zdziwieniem zauważyła, że z gabinetu odnowy korzystają nie tylko panie, ale także panowie. I to nie byle kto, bo przedstawiciele naszych władz gminnych i powiatowych. W kolejce do zabiegów czekali: wójt gminy Leonard Fulneczek, wicewójt Maksymilian Lamczyk, dyrektor GZOKSiT Grzegorz Utracki oraz starosta (obecnie poseł na Sejm) Henryk Siedlaczek.

 

                 "" ""



Ciotka Ana zaczęła od solarium - ogromnie ją zdziwiło "słońce co wisi na szpagacie, blank przy ziemi i grzeje jak pięć litrów gorzoły". Potem poszła do kosmetyczki (Maria Bartosz), gdzie siedziały już dwie panie (Alicja Fichna, Marianna Koczwara) obłożone maseczkami. U kosmetyczki można było kupić przeróżne specyfiki upiększające i odmładzające, jak również "stelaż z chrustu do podtrzymania biustu". Dalej Ana była w gabinecie młodego masażysty (Michał Koczwara), co niezmiernie się jej spodobało. Z masażu, ale tym razem w wykonaniu dziewcząt z zespołu Uśmiech, skorzystał Łukasz Stuchły. W skeczu "U fryzjera" to właśnie on (jako uczeń fryzjerski) odciął ucho Karlikowi z Bolesławia, który przyszedł się ogolić. Jako mistrz fryzjerski, o dość wątpliwych umiejętnościach, wystąpił Andrzej Tomaszek. W poczekalni, na żony korzystające z zabiegów upiększających, czekali mężowie, narzekający, że "na płacenie za głupoty naszych bab musimy tyrać w Nimcach i Holandii". Po wszystkich zabiegach w Gminnym Gabinecie Odnowy Biologicznej ciotka Ana tak wypiękniała, że chłop poznał ją tylko po trampkach. Na zakończenie, wprost z Paryża, przyjechała Żanet (Małgorzata Janda), bardzo bliska znajoma właściciela gabinetu. Francuska "biznes lumen" postanowiła zainwestować "własny kapitał" w ten wielki interes.


 

                  "" ""

 



Zabawne skecze przeplatane były piosenkami w wykonaniu Sabiny Galdy, Brunona Stuchłego i Gerarda Grzibka. Do śpiewu włączali się wszyscy biesiadnicy, korzystając z wcześniej przygotowanych śpiewników z popularnymi piosenkami. Podczas widowiska i po jego zakończeniu gościom przygrywała orkiestra w składzie: Brunon Stuchły, Joachim Popela, Roland Popela, Jerzy Pistelok i Ryszard Cieślik. W układach tanecznych wzięły udział dziewczęta z zespołu Uśmiech (Małgorzata Musialik, Dajana i Andrea Sedlaczek, Monika Drobny, Anna Pilipiszyn, Dorota Krzykała). Imprezę przygotował Gminny Zespół Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki w Krzyżanowicach, a nad jej przebiegiem czuwała koordynator ds. kultury Sabina Ciuraszkiewicz.

Na biesiadzie można było kupić kołacz i ptysie oraz galaretkę i rogaliki z szynką - potrawy przygotowane przez Koła Gospodyń Wiejskich z Tworkowa, Zabełkowa i Rudyszwałdu.

Projekt i wykonanie © Margomedia Sp. z o.o.

Stara wersja serwisu

Konna Procesja WIelkanocna
Portal www.krzyzanowice.pl wykorzystuje pliki cookies, czyli tzw "ciasteczka". W przypadku braku akceptacji korzystania z plików cookies prosimy o opuszczenie strony.
Zamknij