Zapisz się
do newslettera
Logo migam
Aktualności

Biesiada Śląska


Biesiady Śląskie stały się już tradycją w tworkowskim Centrum Kultury. Są nie tylko świetną rozrywką dla całej rodziny, ale również imprezą integrującą środowisko gminy. Ta niepowtarzalna lekcja wychowawcza dla młodych ludzi prezentuje to, co warto ocalić od zapomnienia - śląską mowę i kulturę. Tegoroczna impreza odbyła się 2 marca i była ósmą edycją rodzinnego spotkania, na które licznie przybyli nie tylko mieszkańcy gminy Krzyżanowice.

W tym roku biesiada pt.: Urodziny u ciotki Pauliny miała charakter lubianego na Śląsku święta. W rodzinnej atmosferze, z tradycyjną gościnnością, tryskająca energią i humorem ciotka Paulina (Krystyna Maisik) podejmowała gości. Wśród nich nie zabrakło przedstawicieli władz samorządowych z wójtem Leonardem Fulneczkiem na czele, a także przedstawicieli partnerskich gmin Hat' i Silherovice.

Na urodziny do ciotki Pauliny przybywali rozmaici goście. Były sąsiadki (Alicja Fichna, Marianna Koczwara), które plotkowały o swoich i cudzych mężach. Przyszli również sąsiedzi (Arnold Fichna, Michał Koczwara, Robert Kwaśnica) opowiedzieć jubilatce o tym, co we wsi słychać. Odwiedził Paulinę wnuczek Walduś (Łukasz Fulneczek), który skorzystał z okazji, aby "wyciągnąć" zasiłek dla ucznia, a przy tym nauczył babcię rapować. Na urodzinowej biesiadzie nie mogło zabraknąć tańców w wykonaniu kolegów i koleżanek wnuka Waldusia (Zespół Taneczny Uśmiech pod kierunkiem Ilony Świerczek). Po czym trzeba było wezwać doktora (Jan Bartosz), gdyż z nadmiaru wrażeń ciotka zasłabła. Solenizantka szybko wyzdrowiała, a przybyłe na urodziny młodsze wnuczęta (Zygmunt Popela oraz Karolina Libowski) obdarowały solenizantkę piosenką. Do ciotki niespodziewanie przyjechali "wlakem" goście z Czech - krewni Pauliny (starosta gminy Hat' Pawel Kotlar, Paweł Kozel z zespołem muzycznym z Hat'i, Barbara Labusowa i Sylwia Gromnicowa z Silherovic oraz Maria Bartosz), którzy czeskimi anegdotami, humorem i muzyką umilali czas publiczności.

Skala rozbawienia sięgnęła szczytu, gdy na scenie pojawił się brat ciotki - Zeflik (Mariola Kraiczek), który żartobliwie, ale dobitnie wytłumaczył wszystkim jak wygląda "ślonski, seksy chłop". O tym, że wszystkim się podobało świadczyły liczne brawa i salwy śmiechu. Wykonawcy przygotowali niespodzianki. Na melodię Szła dzieweczka i Mały biały domek zaśpiewali wójtowi gminy Krzyżanowice Leonardowi Fulneczkowi oraz dyrektorowi GZOKSiT-u Grzegorzowi Utrackiemu piosenki. Teksty choć żartobliwe były pełne ciepła, optymizmu i dobrych rad.

Całą imprezę prowadziła para znakomitych prezenterów - Maria Riedel i Gerard Grzibek, którzy nie tylko humorystycznie zapowiadali poszczególnych wykonawców, śpiewali, ale również potrafili zachęcić do korzystania z biesiadnych śpiewników całą publiczność. Oprawę muzyczną opracowali i wykonali: Bruno Stuchły, Zygmunt Popela, Joachim Popela, Roland Popela, Adrian Popela, Dawid Popela i Ryszard Cieślik. Nad całością przygotowań i prowadzeniem spotkania czuwała koordynator ds. kultury Sabina Ciuraszkiewicz.

W trakcie zabawy można było spróbować potraw przygotowanych przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Bieńkowic, Tworkowa, Bolesławia, Krzyżanowic i Owsiszcz. Szkoda tylko, że sala widowiskowa Centrum Kultury nie jest większa, gdyż wielu chętnych nie znalazło wolnych miejsc, choć i tak część z nich mogła oglądać "bezpośrednią transmisję telewizyjną" w sali przy barku. Na zakończenie dyrektor GZOKSiT-u Grzegorz Utracki podziękował prowadzącym biesiadę, wszystkim występującym, paniom z kół gospodyń wiejskich oraz pracownikom za przygotowanie takiego przedsięwzięcia jakim jest biesiada, a przybyłym gościom za znakomity udział w zabawie.

Projekt i wykonanie © Margomedia Sp. z o.o.

Stara wersja serwisu

Otwarcie Sezonu Rowerowego i Jarmark na Granicy
Portal www.krzyzanowice.pl wykorzystuje pliki cookies, czyli tzw "ciasteczka". W przypadku braku akceptacji korzystania z plików cookies prosimy o opuszczenie strony.
Zamknij