Po raz trzeci w powojennej historii Krzyżanowic pochód ze Świętym Marcinem na czele, jadącym na koniu przemaszerował 14 listopada Aleją Lichnowskiego i ulicą Główną do kościoła parafialnego. W pochodzie szły dzieci z zapalonymi lampionami, delegacja młodych strażaków, a za nimi dorośli. W postać Świętego Marcina wcielił się tym razem Dawid Świerczek.

Po mszy świętej, wszyscy mogli poczęstować się rogalami, których w tym roku było 350 i wszystkie zostały rozdane. Poza tym była gorąca herbata oraz kakao. Dorośli mogli napić się grzańca i skosztować chleba z fetem.

Martinstag zorganizowało krzyżanowickie Koło DFK, zaś krzyżanowiccy strażacy otworzyli podwoje remizy, aby panie mogły przygotować rogale i gorące napoje.