Aktualności
Kiszynie kapusty
W środę 24 września zebrały się tam gospodynie z gminy Krzyżanowice, aby deptać kapustę – choć nie w dębowej beczce, ale w kamiennym buncloku. Najpierw obrano kapustę z brudnych i uszkodzonych liści, potem poszatkowano na maszynce. Do deptania przygotowała się w tym roku Alicja Fichan z Bolesławia, dokładnie myjąc nogi w gorącej wodzie. Zapracowanym gospodyniom przyglądały się zaciekawione przedszkolaki, które przyszły zobaczyć to niezwykłe dla nich widowisko. Bo było co oglądać, a i pokosztować można marchewki i jabłek, które dodaje się do kapusty. Kilka dziewczynek także deptało kapustę, w specjalnie przygotowanym dla nich małym, kamiennym garnku.
- Takie imprezy folklorystyczne jak "kiszynie kapusty" czy "szkubanie pierza", które organizujemy cyklicznie, integrują środowisko lokalne, a dla dzieci to żywa lekcja regionalizmu. Zazwyczaj dzieci tylko z opowiadań rodziców i dziadków znają "jak to dawniej bywało", a tu mogą zobaczy jak to się naprawdę robi. Chcemy pokazać młodemu pokoleniu dawne zwyczaje i tradycje. Taka właśnie idea przyświeca naszym imprezom – wyjaśnia dyrektor GZOKSiT Daria Wieczorek.
Deptanie kapusty to również, tak jak kiedyś bywało, spotkanie towarzyskie i to bardzo wesołe. Czas wypełniony pracą gospodynie uprzyjemniały sobie śpiewem, akompaniowała im na pianinie Dorota Nikel. Natomiast dzieci ze świetlicy w Chałupkach przygotowały krótki program z piosenkami i skecz.
Nie mogło także obyć się bez wspólnego posiłku, który panie przygotowały przed imprezą pod kierunkiem inicjatorki kiszynia kapusty, przewodniczącej tworkowskiego KGW Krystyny Lamczyk.
"Kiszynie kapusty" zorganizował Gminny Zespół Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki przy wydatnej pomocy pań z kół gospodyń wiejskich całej gminy.
Galeria zdjęć (103)
KGW 04/2024
Pobierz pdf Pobierz pdf