Dożynki powiatowo-gminne w Zabełkowie
Gospodarzem powiatowo-gminnych dożynek, które odbyły się 15 i 16 września br., było sołectwo Zabełków. Świętowanie rozpoczęto już w sobotę 15 września. Tego dnia w programie był pokaz sprzętu rolniczego oraz występy artystyczne, zaś wieczorem bawiono się przy muzyce zespołu Abstrakt.
W niedzielę uroczystości dożynkowe rozpoczęła msza święta, którą odprawił proboszcz ks. Hubert Mikołajec. Po południu korowód dożynkowy udał się na boisko sportowe. Czoło pochodu stanowili jeźdźcy, następnie mażoretki i orkiestra dęta. Gospodarze zaprezentowali swój sprzęt rolniczy odświętnie przystrojony na tę okazję. W pochodzie jechała także zabytkowa sikawka z Bieńkowic i strażacy w nowych "retro" mundurach. Szczególnie kolorowo prezentowały się korony dożynkowe ze wszystkich sołectw gminy Krzyżanowice oraz gmin powiatu raciborskiego. Uczestnicy korowodu w dowcipny sposób przedstawiali scenki rodzajowe z życia wsi. Razem z mieszkańcami gminy w pochodzie szli m.in.: włodarze gminy i powiatu, poseł Henryk Siedlaczek, senator Antoni Motyczka, przedstawiciele wszystkich gmin powiatu raciborskiego oraz gmin partnerskich: Seeshaupt, Hat' i Šilheřovice, radni powiatu raciborskiego i gminy Krzyżanowice, przedstawiciele agencji, instytucji oraz zakładów działających na rzecz rolnictwa.
Starostowie dożynek, którymi w tym roku byli Maria Staś oraz Ireneusz Derkowski, uroczyście przekazali organizatorom święta plonów - staroście powiatu Adamowi Hajdukowi oraz wójtowi gminy Leonardowi Fulneczkowi - bochny chleba upieczone z tegorocznego zboża. Potem nastąpiło dzielenie chleba, którym samorządowcy, starostowie dożynek oraz sołtys Zabełkowa, Marian Studnic, częstowali wszystkich gości. Część artystyczną imprezy rozpoczął występ orkiestry dętej z partnerskiej gminy niemieckiej Seeshaupt a wieczorem zaprezentowano krótki pokaz sztucznych ogni. Pełen atrakcji dzień zakończyła zabawa taneczna.
Dla licznie przybyłych mieszkańców z terenu gminy i spoza jej granic przygotowano stoiska gastronomiczne - prosiaki pieczone w całości, wojskową grochówkę i kapustę z boczkiem z kotła, pieczone ryby, kiełbaski i szaszłyki. Tradycją był też wypiek śląskich kołaczy. Panie z zabełkowskiego KGW upiekły ich na tegoroczne święto polonów 5,5 tysiąca i wszystkie sprzedano.
Zgodny wysiłek Rady Sołeckiej, organizacji społecznych Zabełkowa: KGW, OSP, LKS, DFK, a także szkoły i przedszkola oraz wszystkich mieszkańców sprawił, że dożynki były udane. Nawet pogoda sprawiła miłą niespodziankę i dopisała w to święto. Aby tradycji stało się zadość mieszkańcy Zabełkowa przystroili swoje posesje. Pomysłowość była wielka i nieograniczona - do dekoracji wykorzystano płody rolne, stare i nowe narzędzia rolnicze i nierolnicze, zrobiono napisy i transparenty. Dekoracje można było podziwiać już w sobotę.