Tradycyjnie, dożynkowe święto w Bolesławiu w niedzielę 22 lipca rozpoczęła msza święta dziękczynna za żniwa. Potem ulicami wioski przeszedł barwny korowód, który jak co roku wzbudził sporo emocji, aplauzu i śmiechu wśród mieszkańców, którzy przed swoimi domami (odświętnie i pomysłowo udekorowanymi) witali maszerujących i jadących oklaskami. Wśród uczestników parady nie zabrakło i księdza proboszcza Henryka Wyciska na zabytkowych kole i w zabytkowym kapeluszu.
Na boisku sportowym artyści z Bolesławia i zaproszeni goście przedstawili program artystyczny. Licznie zgromadzeni widzowie oklaskiwali scenkę "Jak Inga poznała Paulka" i śpiewającą Patrycję Zisch. Bardzo podobały się układy taneczne mażoretek z Raciborza, które przygotowała pani Aldona Krupa – Gawron. Swój program przygotowały też solistki tańczące w zespole "Uśmiech". Wielkie brawa otrzymała "niekonwencjonalna orkiestra", grająca na bardzo dziwnych instrumentach oraz aktorzy za przedstawienie "Złota rybka po śląsku". Potem odbyła się parada wózków dziecięcych, najwięcej braw zdobył ten z roku 1930. A wieczorem, w przerwie zabawy tanecznej, w pełnym dowcipu dialogu wystąpiły sekretarki sołtysa i radnego.
W Bolesławiu dożynkowe święto rozpoczęła sobotnia zabawa taneczna z zespołem Gold. Podczas zabawy rozlosowano dwie główne nagrody. Dla pani: bon na "byle co" u pani Dagmary oraz słomiany fotel, na którym laureatka nagrody mogła obejrzeć balet "Jezioro Łabędzie". Natomiast pan wygrał ten sam fotel słomiany oraz koniak i cygaro. Dla niego zatańczyła niewolnica z haremu.